niedziela, 5 stycznia 2014

2.


http://www.youtube.com/watch?v=pQAyeQQOzNk

Michał jest na prawdę miły. Opowiedział mi trochę o sobie, nawet dowiedziałam się, że będziemy razem studiować, on tez zdecydował się iść na fotografie, więc się cieszę, że nie będę sama, że już kogoś poznałam. Rozmawiamy ze sobą tak jakbyśmy znali się wieki a nie zaledwie parę godzin. Czuję, że zostaniemy dobrymi kumplami, bo o przyjaźni na razie mowy nie ma, nie po tym, co mnie spotkało, na razie nie potrafię komuś zaufać i mianować go moim przyjaciele.

Z zamyśleń wyrywa mnie głos Michała.

- Może pomogę Ci w tym rozpakowywanie, bo widzę, że sporo tego masz?

- No trochę tego jest, ale jakoś sobie poradzę, nie chcę Cię wykorzystywać.

- To będzie sama przyjemność pomóc mojej ślicznej sąsiadce- mówi, śmiejąc się, już przez te parę godzin dowiedział się paru rzeczy o mnie, w tym to, że lubię poczucie humoru, ale też, że jestem uparta, złośliwa, potrafię się odgryźć, a jeśli trzeba to nawet użyć siły.

Po 3 godzinach wszystkie moje rzeczy były już wypakowane. Była godzina 20, więc razem z Michałem stwierdziliśmy, że oglądniemy jakiś film, padło na „Szybcy i Wściekli 5”, gdyż każde z nas uwielbiało ten film i szybkie samochody.

Poszłam do kuchni zrobić nam popcorn i nalać soku pomarańczowego do szklanek, następna rzecz, która nas łączy, a w tym czasie Michał miał włączyć film. Przy oglądaniu filmu dużo się śmialiśmy, rozmawialiśmy i wygłupialiśmy.

Gdy film się skończył Michał stwierdził, że już czas wracać do mieszkania.

- Dobra, ja będę się już zbierał, trochę się zasiedziałem.

- No co ty, fajnie, że mnie odwiedziłeś, przynajmniej, nie musiałam sama siedzieć no i rozpakowywać tego wszystkiego- powiedziałam, niemiłosiernie szczerząc się do Michała.

- Polecam się na przyszłość, no to do jutra, wpadnę do Ciebie, może gdzieś wyskoczymy, pokaże Ci okolice.

- No pewnie, na razie.

- No pa- powiedział, pocałował mnie w policzek i wyszedł.

Stałam tak przez chwilę, po czym zaraz się otrząsnęłam, poszłam pod prysznic, przebrałam się w koszulkę i szorty i poszłam spać.

-------------------------------------------------------------------------------------------------------

Przepraszam, za tak długą nieobecność, postaram sie poprawić, ala nie jestem pewna czy mi się to uda. Zaczyna sie nowe półrocze, a nauka sama nie wejdzie do głowy :(
Tak więc oddaje w wasze ręce następny rozdział. 

Jeśli ktoś to czyta, niech pozostawi po sobie jakiś komentarz, może być zwykła emotikonka, byle bym wiedziała, że mam dla kogo pisać.

Pozdrawiam: Black Heart

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz