niedziela, 24 listopada 2013

1.



Dzisiaj moje życie się zmieni, zamieszkam w moim nowym mieszkaniu, w nowym mieście, nie znając nikogo, ale mając nadzieję, że wszystko się zmieni.

***

Właśnie wniosłam ostatnie pudła do mojego mieszkania, które znajduje się na drugim piętrze. Po prawej stronie jest śliczna kuchnia z jadalnią oraz salon z wejściem na balkon z pięknym widokiem na miasto. Po lewej stronie jest moja sypialnia z garderobą i łazienką a dalej jeszcze jedna dodatkowa sypialnia również z własną łazienką i garderobą. Na samym końcu znajduje się osobna łazienka. Całe mieszkanie jest urządzone w nowoczesnym stylu.

***

Padam na kanapę w salonie „te pudła naprawdę były ciężkie” myślę.

Teraz tylko to wszystko wypakować i po sprawie. Poszłam do kuchni zrobić sobie cos do jedzenia, gdyż strasznie zgłodniałam, moje ulubione tosty z serem i szynką a do tego sok pomarańczowy, mniam. Nagle słyszę dzwonek do drzwi, zastanawiam się, kto to może być, przecież nikogo jeszcze tutaj nie znam. Otwieram drzwi a przed nimi stoi wysoki chłopak, może mieć z 190 cm wzrostu, nawet więcej, ma niebieskie oczy, co od razu zauważam, szatyn z ślicznym uśmiechem, właśnie (!), czemu on cały czas się uśmiecha, a no tak, przecież wpatruje się w niego jak ciele w malowane wrota, chyba czas się odezwać, jednak on mnie uprzedza.

-Cześć, jestem Michał, mieszkam obok w mieszkaniu, słyszałem, że ktoś się tutaj wprowadził, więc stwierdziłem, że chyba czas się przywitać z nowym sąsiadem, ale nie myślałem, że będę mieszkał drzwi w drzwi z tak ładną sąsiadką.

Tym to mnie naprawdę zaskoczył, ale pozytywnie. Lola tylko się nie zarumień, jesteś silna, nie możesz pokazać, że to cię ruszyło.

Chyba czas się odezwać.

-No cześć, ja jestem Lola, miło mi Cię poznać, dzisiaj dopiero się wprowadziłam, jeszcze nawet nie zdążyłam się rozpakować, ale zapraszam do środka.

Zaprowadziłam gościa do salonu i usiedliśmy na kanapie.

-Może czegoś się napijesz, kawa, herbata, może sok?- zapytałam

-Może być sok- odpowiedział i się uśmiechnął, ten jego uśmiech był zabójczy.

-------------------------------------------------------------------------------------------------------------

No to mamy pierwszy, nareszcie! :D
Pozdrawiam: Black Heart

1 komentarz:

  1. Fajny pierwszy rozdział.
    Szkoda że taki krótki.
    Powodzenia w dalszym pisaniu.
    Zapraszam do mnie na http://madeforyoux.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń